Falochron
Sztorm tego grudniowego dnia był przeokrutny. Chwilę po wejściu (rzecz jasna nielegalnym) na falochron byłem mokry do pasa, z powodu wysokich fal. Zrobiłem tylko dwa, trzy zdjęcia i musiałem się zbierać, bo pofatygował się po mnie pracownik bosmanatu portu 🙂 Pozdrawiam 🙂
Nikon D200 + Tokina 12-24 na 12 mm, ISO 100, f/20, 1.6 sekundy, hoya nd400
Rectangles
Leave a Reply