Nocna tęcza
Witam
Podczas polowania na deszcz perseidów w nocy z 11 na 12 sierpnia udało mi się (przypadkiem) zrealizować kolejne (po zorzy polarnej z szerokości geograficznej Polski) fotograficzne marzenie, tj. tęczę w nocy.
Owszem, nie jest to tęcza pełna, ani nawet wybitnie dobrze widoczna, ale jest. Gdzieś nad horyzontem, oddalając się dość szybko od brzegu, kłębiła się burza. Co jakiś czas widać były odległe błyski i jak widać również padało.
Księżyc był w kwadrze, zatem odbijał już dość światła, by mogła powstać tęcza. Była na tyle słabo widoczna, że zobaczyłem ją dopiero przeglądając zdjęcia w domu. Szczęśliwy traf, jakże potrzebny w fotografii 🙂
Światła na nogach wyciągarki sieci pochodzą z latarni w Rozewiu.
Na samym zdjęciu udało się też utrwalić smugę po meteorze 🙂 Zatem dwa w jednym – perseid i tęcza 🙂
Nikon d800, Tamron 15-30
20 sekund, f/2.8, ISO 1600
🙂
Color, In the Moonlight
Leave a Reply